W dzisiejszych czasach swapy silników nikogo już nie dziwią. Można się nawet pokusić o twierdzenie, że stały się mainstreamowe i każdy “poważny projekt” powinien zaliczyć przeszczep serca.
Najczęściej wybór pada oczywiście na takie silniki jak 2JZ Toyoty, RB26 Nissana czy chociażby LS z Chevroleta. Niektórzy chcą jednak być nieco bardziej oryginalni. Takim właśnie typem jest Jimmy. Kim jest Jimmy? Jest osobą, która do 37-letniej Hondy wsadziła silnik elektryczny z Tesli Model S P85.
Silnik umieścił z tyłu budując tym samym piekielnie szybkie RWD.
Silnik podpięty został do baterii o mocy 16kW, która pochodzi z Chevroleta Volta. Czego można spodziewać się po umieszczeniu tak dużego silnika w budzie, która jest “papierem podszyta”? Nawet jeśli do wagi pojazdu dorzucimy akumulatory, które ważą nie mało oraz napęd o wadze 240kg, “Teslonda” i tak napędzi się 0-100 w czasie 2,7 sekundy! Według właściciela, samochód jest w stanie zrobić ten sprint jeszcze szybciej.
Jestem ciekaw, jaki będzie finalny wynik tego potworka. Z pewnością auto to zawstydzi niejeden super-car na drodze.