Po tym, jak pierwsze Audi RS6 szwedzkiego freeskiera zostało ukradzione, a później doszczętnie spłonęło, profesjonalny narciarz postanowił kupić kolejnego RS’a. Tym razem również padło na najmocniejszego kombiaka w stajni Audi, który dodatkowo został “dłubnięty” przez ABT.
Jeden z najbardziej rozpoznawalnych sportowców świata (zwłaszcza jeśli chodzi o sporty zimowe) jest oczywiście osobą w sposób naturalny uzależnioną od dużych dawek adrenaliny. Co poza zjazdówkami może dawać facetowi równie dużo frajdy? Oczywiście odpowiedź jest jedna: piekielnie szybkie i zmodyfikowane samochody. Jon Olsson niewątpliwie jest jednym z tych typów, którzy są uzależnieni od czterech kółek.
Swoją pasję od lat pokazuje on również na YouTube. Tak jest również w przypadku Project Phoenix, czy jak kto woli Audi RS6+ . Tradycyjnie już, samochód Olssona oklejony jest w jego flagowe kolory – czarny, biały i czerwony.
Ciekawa oklejka samochodu była efektem niezdecydowania – jak sam mówi, uwielbia zarówno biały jak i czarny kolor – nie mogąc się zdecydować który ma przeważać, postanowił okleić auto w połowie na biało, w połowie na czarno.
Prezentowane Audi RS6+ Avant jest jednym z tych modeli, który został dotknięty tuningiem wykonanym przez ABT Sportsline. Nie znamy niestety specyfikacji pokazywanej tutaj RS6, ale podejrzewam, że zapewne kręcić się ona będzie w okolicach 600-700 koni. Dla porównania, Audi RS5 po “podstawowym tuningu” wykonanym przez ABT dysponuje mocą 530km oraz prawie 700nm. Znając Olssona, wynik ten został zapewne nieco podciągnięty.
Obecna RS6 jest o wiele głośniejsza od swojego poprzednika. Słychać to zwłaszcza na filmiku, gdzie chłopaki robią małą “przepałkę” po mieście. Na sam koniec, w formie przypomnienia – zdjęcie “starego RS6 Olssona” , które zostało skradzione, a potem spalone:
Skoro już jesteśmy przy temacie zmodyfikowanych Audi, podejrzewam że te 3 sztuki zrobione przez ABT Sportsline na pewno się Wam spodobają. Zapraszam do lektury: