Zobaczcie tylko to przepiękne i wściekle-brzmiące BMW M8 GTE, które pokonuje kolejne testowe kilometry na torze Monza. Wszystko to przed zbliżającym się nieuchronnie wyścigiem Le Mans 24h.
Samochody GTE z World Endurance Championship są często słabo brzmiącymi pojazdami – no może poza Porsche 911 RSR i Aston Martinem V8 Vantage. Nie oznacza to jednak, że inne maszyny GTE wytwarzają tępy, nudny hałas.
Weźmy za przykład chociażby to BMW M8 GTE. Auto startuje w wyścigach już jakiś czas, ale dopiero ten materiał filmowy daje możliwość usłyszeć jak pracuje silnik w tej bestii. Pod maską siedzi silnik będący ewolucją 4.4-litrowego V8 z M6 GTE, który zmniejszono do pojemności 4.0.