W Jaguar Land Rover czasy są co najmniej trudne. Głównie za sprawą bojkotowania przez resztę świata silników diesla, w które firma nie tak dawno zainwestowała grubą kasę. Wydaje się, że jedyną sensowną odpowiedzią na aktualny stan rzeczy – tak by odwrócić nieco losy firmy – są samochody sportowe.
Autocar donosi, że Hanno Kimer (osoba nadzorująca strategię JLR) potwierdził ostatnio, jakoby Jaguar pracował nad “propozycją dla całej rodziny samochodów sportowych” . Wypowiedź ta jest dosyć mało konkretna, niejasna i wymijająca – pełen cytat również nie potwierdza nic więcej.
Kimer w wywiadzie powiedział:
“Type F był ogromnym sukcesem. Uwielbiamy samochody sportowe i całkiem świadomie używam liczby mnogiej. Niezależnie od tego, czy zostanie dostarczonych kilka wersji nadwozia. Jeszcze się okaże, ale na razie powiedzmy, że rodzaj nadwozia jest dla nas bardzo ważny.”
Z pewnością, Kimer chciał coś nam przekazać między wierszami. Dodając do tego fakt, że Ian Callum zasugerował kiedyś, że bardzo chciałby mieć F-Type’a w układzie 2+2 wychodzi nam proste równanie: F-Type w 2+2 = XK.
Wszystko sprowadza się do stworzenia elastycznej architektury pojazdu, która może być dostosowana do większej liczby siedzeń i elektryfikacji na dalszym planie. Kimer bardzo chce połączyć przychylną środowisku moc elektryczną z silnikiem benzynowym, z którego entuzjaści będą mogli czerpać maksimum przyjemności. W końcu “Wielu ludzi lubi dźwięk silnika” . Potwierdzamy – bardzo lubimy ten dźwięk i nigdy nie zastąpi go żadna pralka czy tam suszarka.
Jak długo będziemy wyczekiwać mitycznego XK? F-Type jest gotowy do wymiany w roku 2019, tak więc na XK przyjdzie nam pewnie zaczekać kilka lat.