Pomimo, że przez wiele osób Tesla Model X uważana jest za samochód posiadający sporo wad, jest ona nadal bardzo atrakcyjną ofertą w kontekście elektrycznych SUVów. A co będzie jeśli dodamy do tego technologicznego, usportowionego SUVa carbonowy pakiet widebody? Dla mnie brzmi to jak przepis na sukces.
Pakiet od T Sportsline (uznanego za “pierwszego w świecie tunera Tesli”) został oparty o Teslę Model X z 2018 roku. Całość zgrabnie ubrano w nazwę T Largo. Samochód jest szerszy o ponad 5cm na stronę (dokładnie 54mm). Poszerzonej karoserii towarzyszą kute, 22-calowe koła obute oponami Pirelli Scorpion Zero.
- Tesla Model X z widebody od T Sportline
- Tesla Model X z widebody od T Sportline
- Tesla Model X z widebody od T Sportline
- Tesla Model X z widebody od T Sportline
Poza poszerzkami, zmiany zaszły także w innych częściach samochodu – w obrębie przedniego zderzaka, , progów, dyfuzora. Dołożono także osłonę na skrzydło.
Tesla w specyfikacji T Largo produkowana jest w Los Angeles zgodnie z preferencjami klientów – kupujący dostaje między innymi możliwość personalizacji koloru nadwozia czy zacisków hamulcowych. W opcji jest oczywiście także personalizacja wnętrza czy upgrade systemu audio.
Co ciekawe, T Largo nie ma ceny. By dowiedzieć się ile kosztuje wyróżniająca się z tłumu duża kosiarka trzeba wystosować specjalne pismo do T Sportline oraz udowodnić, ze na koncie mamy przynajmniej sześciocyfrową kwotę. Podstawowy model Tesli Model X zaczyna się od $ 140 000 w wersji “bieda” (ponad 510 000 PLN).
Oprócz akumulatora o mocy 100 kW i zasięgu 289 mil, najszybszy na świecie SUV w standardzie posiada tryby Ludicrous Speed, Sub-Zero Weather i Towing. Aczkolwiek jeśli zachce nam się upgrade’u wnętrza do wersji 6-osobowej, przyjdzie nam dopłacić 22 000 PLN.
Niewątpliwie jest to bardzo fajna zabawka dla każdego, kto ma odpowiedni stan konta i nie są mu straszne samochody elektryczne.