Audi A4 B8. Wydawałoby się, że jest to mało ciekawy, oklepany samochód, z którym niewiele już można zrobić, by pozytywnie zaskoczyć. Audi A4 I.P. należące do Waldiego skutecznie przeciwstawia się temu stereotypowi.

Zarówno jego A4-ka jak i egzemplarz Kamila, czyli A4 DTM Project, są poniekąd definicją tuningu na światowym poziomie i stanowią książkowy przykład tego, jak bardzo różne mogą być te same modele samochodów. A wszystko za sprawą indywidualnego podejścia oraz przede wszystkim – odwagi i konsekwencji w działaniu.

Przejdźmy zatem do konkretów – siema Waldi! Osobiście już drugi rok z rzędu mam przyjemność przyglądać się Twojej “czwórce” i szeregowi zmian, jakie w niej konsekwentnie zachodzą. Wróćmy jednak do początku – jak rozpoczęła się Twoja przygoda z tuningiem?

Witam! Moja przygoda z tuningiem zaczęła się już jakieś 12 lat temu, gdy zakupiłem mój pierwszy samochód jakim było Suzuki. Od pierwszego dnia zaczęły się drobne modyfikacje. Potem spełnienie Marzeń i zakup Toyoty Celica T23. W tym aucie modyfikacji na owe czasy było bardzo dużo, lecz ze względu na pracę, Celica po prostu była modyfikowana i większość życia przestała w garażu – nie pomyślałem by pokazać ją światu, czego bardzo żałuje. Po sprzedaży Toyoty powiedziałem sobie koniec z tuningiem…

Dlaczego Audi A4 B8? Kupowałeś ten samochód z zamiarem dłubania go?

Audi zostało zakupione w całkowitej serii z myślą o komfortowym i ekonomicznym przemieszczaniu się na trasie Polska – Austria. Lecz jak wszyscy wiemy “z tego się nie wyrasta, drożeją tylko zabawki”. Pasja i zamiłowanie do Tuningu narodziły się we mnie na nowo. Na początku były to bezsensowne obietnice dawane samemu sobie pt. ” 18′ felga max , czarna szyba nic więcej” . Tydzień później wjechały nowe 20″ Vossen i gwint . Już wtedy wiedziałem, że przygoda zaczyna się na grubo…

Skoro jesteśmy przy wątku grzebania w aucie – krótko zwięźle i na temat – co w aucie jest porobione na dzień dzisiejszy?

Jeśli ktoś śledzi mojego fanpage’a na bieżąco, to da się zauważyć, że staram się co roku modernizować ten projekt tak by był inny i cieszył oko. Na obecna chwile audi posiada:

• Felgi Rohana RC9 20 4 x10j – obecnie kolor rantu zapożyczony z palety Maserati, rotor Matt Black, gdzie realizacji podjęła się firma K-Karage.
• Zawieszenie airride wraz z indywidualną zabudową
• Wnętrze z wersji RS w całości obszyte alcantarą, z wypalanymi dodatkami plastra miodu oraz loga IP, czym zajęła się znana firma Carissmo
• Indywidualny pakiet spliterów / dokładek
• Zewnętrzny pakiet RS
• W tym sezonie wpadła folia KPMF Matte Black z dodatkami 3d idealnie współgrającymi z dodatkami wnętrza. Mistrzowsko zajęła się tym firma Wrap Collabo z Krakowa.
• Warto wspomnieć, że wszelkie dodatki takie jak: dyfuzor, ducktail, splittery itd. wykonałem sam [za to mega szacun! – red.]
• I masę innych drobnostek …

Czy masz jeszcze jakieś dalsze plany względem Audi?

Plany są jak co roku dosyć poważne i mam tylko nadzieję, że czas i zdrowie pozwoli mi na ich realizacje; Mianowice na przyszły sezon audi dostanie nowe serce, jakim będzie jednostka benzynowa (jeszcze do końca nie zdecydowałem jaka).

Audi przejdzie tez zmiany dietetyczne, czyli przytyje o jakieś fajne body. Tradycji też stanie się “za dość” wiec będzie też nowa folia. Jeśli nie uda się tego zrobić w tym sezonie, to na pewno w przyszłym wpadnie parę ciekawych dodatków do wnętrza – przede wszystkim kierownica.

W planach jest także nowa zabudowa airride. Na pewno pomyślę również o hamulcach, bo jeśli moc to i bezpieczeństwo… ale oczywiście też i wygład. Nowe koło, lub jeśli uda się to modyfikacja obecnego.

Na pewno jakiś wydech bo tego brakuje mi bardzo – to w większości  przyczyniło się do decyzji o swapie. Jeśli wystarczy czasu wpadnie jeszcze parę ciekawych smaczków… Oczywiście takie są plany i oby udało się je zrealizować. Większość z tych rzeczy będę robił sam, a w moim przypadku czas jest niestety największą barierą.

Audi A4 I.P…. co oznaczają te dwie literki?

Audi A4 B8 I.P w pełnym zdaniu oznacza Audi A4 B8 Individual Project. Nazwa powstała właśnie dlatego, że większość rzeczy staram się robić sam. Nie kupuje gotowych produktów, a jeśli już to zawsze staram się je w indywidualny sposób modyfikować. Tak, by były po prostu inne.

Z tego co kojarzę, pracujesz w Austrii. Nie oszukujmy się – samochód nie należy do zwyczajnych, a Austriacy nienawidzą aut bez TUV-u. Jak to wygląda w praktyce?

Mieszkam i pracuje w Wiedniu i póki Audi było jeszcze seryjnym autem wszystko było ok, lecz w momencie gdy zacząłem je modyfikować, w Wiedniu pojawiło się masę problemów. Przerejestrowanie na tablice AT i pierwszy przegląd było niesamowitą przeprawą. Na wszystko był potrzeby dokument TUV, chore certyfikaty itd.  Mógłbym tą historie rozwinąć na kilka stron, ale w efekcie końcowym zostałem zatrzymany na ulicy przez policje i odholowany lawetą na parking policyjny, gdzie skrupulatnie auto przeszło przegląd policyjny…  W rezultacie dostałem mandat w wysokości 2500 euro i całkowity zakaz poruszania się tym autem po kraju. Zmusiło mnie to na powrót i przerejestrowanie auta na polskie tablice.

Od pewnego czasu da się zauważyć przy kilku samochodach tag “United Crew” . Przybliż nam nieco genezę i cel powstania tej ekipy.

United Crew to rodzina jaką udało mi się zebrać właściwie w ciągu roku czasu . Zaczęło się niewinne – zwykła grupa na messengerze, gdzie  ustalaliśmy na jaki event jedziemy i gdzie się spotykamy. Ale powstała wspólna decyzja by pchnąć to dalej i oto jesteśmy. Ja osobiście jestem bardzo dumny z całej ekipy, bo wszyscy razem podejmujemy wspólne decyzje, każdy z członków może liczyć na wsparcie drugiej osoby i to nie tylko w tematyce tuningu. Nikt z nas się tam nie wywyższa swoim projektem itd. Po prostu tworzymy jedną wspólną rodzinę United. Ja żartobliwie zostałem nazwany TATĄ i bardzo się z tego powodu cieszę, ale czym była by rodzina bez jej członków.

Eventy samochodowe w PL – obskoczyłeś ich już dosyć sporo. Co możesz powiedzieć na ich temat? Które oceniasz najlepiej? Według Ciebie są jeszcze imprezy, które w tym roku “trzeba zaliczyć”?

Osobiście uważam,że polskie eventy nie odstają niczym od tych zagranicznych. Byłem już na kilkunastu i zawsze wracam zadowolony!

Jedna z większych  imprez, na których miałem okazje być jest oczywiście Kraków Moto Show. Jest  to wielka impreza, gdzie można zobaczyć na pewno grube projekty.

Kolejny eventem najbliższym memu sercu jest Moto Fest organizowany przez Street Elite, której grupy tez jestem członkiem. Klimat i miejsce tej imprezy robi mega atmosferę i warto go odwiedzić!

Motofest Skaryszew kolejny raz zrobił na mnie mega pozytywne wrażenie i to nie z powodu zajęcia pierwszego miejsca jako “auto zlotu” , lecz pod względem organizacji i atrakcji jakie można tam co roku zobaczyć. Wiem, że na pewno będzie on wpisany w mój kalendarz na przyszły sezon, tak jak dwa wcześniej wymienione. Oczywiście Jurassic Cars, gdzie ludzie i atmosfera jest tak  pozytywna, że obowiązkowo wpisuje się na moja listę.

Właściwie wszystkie zloty na których byłem do tej pory pozostawiły masę pozytywnych wspomnień. W planach jeśli czas na to pozwoli chce odwiedzić w najbliższym czasie:

• Dubit
•  Raceism
•  Jurassic cars
•  Tuning Show Bardejov
• Beskidzka Integracja

Pewnie jeszcze gdzieś się pojawię, ale te mam wpisane w kalendarz jako imprezy, na których chiałbym być. Osobiście uważam ze polska scena tuningu nie ma czego się wstydzić – mamy naprawdę dobre projekty, czego mogą zazdrościć nam inne kraje.

Zakładając, że czwórka idzie na sprzedaż i biorąc pod uwagę Twoje doświadczenia z tuningiem – jakie byłoby Twoje następne auto?

Nie dopuszczam myśli, że Audi będzie na sprzedaż. Raczej zostanie pod kocykiem, bo z tym autem wiąże się nie tylko masa wydanych pieniędzy, lecz przede wszystkim masę wspomnień,  a tego moim zdaniem się nie sprzedaje . Więc jeśli w moim życiu nie pojawi się sytuacja, gdzie byłbym zmuszony sprzedać samochód, to Audi zostanie już ze mną na zawsze. I raczej dokupię kolejna bazę do modyfikacji niż sprzedam obecną.

Co prawda temat dotyczy Audi, aczkolwiek grzechem byłoby nie wspomnieć o takim jednym, biało-zielonym… GIANTS – kto, gdzie, po co i dlaczego?

Prócz Audi, którą żartobliwie nazywam żoną posiadam tez kochankę jaką jest BMW E46. Jest to auto przygotowane do Driftu, czym zaraził mnie Muzg Garage i pomógł mi je zbudować, za co jestem mu bardzo wdzięczny!

Pomysł by bawić się w drift zrodził się bardzo szybko. Kilka treningów na fotelu pasażera z Mateuszem spowodowało decyzję o zakupie i budowaniu czegoś dla siebie.  Potem postanowiłem iść  za ciosem i razem z moimi przyjaciółmi: Grzegorzem Wiewiórą i Konradem Nieć założyliśmy ekipę Giants Drift, gdzie wspólnie budujemy i modyfikujemy  nasze auta.

Giants Drift to dla nas to przede wszystkim zabawa, odskocznia od codziennych problemów, poczucie wolności i inny emocji oraz fajnie spędzony czas. Prowadzenie dla mnie obu tych projektów wymaga masę poświecenia i czasu oraz wkładu finansowego, ale uważam że jest to moja pasja, a “człowiek bez niej umiera” .

Na sam koniec pozostawiam ci trochę pola do popisu. Jest to miejsce na pozdrowienia, podziękowania i takie tam podobne. #PolskaPrywata

Na koniec chciał bym z całego serca podziękować :

• Muzg Garage bo wiem, że zawsze mogę na niego liczyć prywatnie i jeśli któremuś z aut jest potrzebny mechanik, mam do niego 100% zaufanie
• United Crew, za to ze mogę z wami być i spędzać mega czas na eventach
• Giants Drift za zawsze mega wypady i wsparcie w drift’cie
• Street Elite za to, że od początku mogłem wstąpić w te szeregi
• Wrap Collabo za mega efekt i perfekcyjne wykonanie foli  na ten sezon
• Carissmo za niesamowitą metamorfozę wnętrza
• Clean tech za wsparcie obu projektów pod względem kosmetyków oraz chemii  dla Audi oraz Giants Drift
• Oczywiście Tobie Michale za uznanie na tak popularnej stronie [Dziękuję pięknie! – M.]
• Oczywiście ludziom, którzy śledzą postępy Audi! Będę się dalej starał pchać ten projekt do przodu tak, by cieszył przede wszystkim mnie ale tez i innych!

Dzięki wielkie za wywiadzik i co… do zobaczenia na eventach!

Pozdrawiam i do zobaczenia!